Wymagania funkcjonalne, analiza przedwdrożeniowa, dobór technologii, harmonogram, koszty fixed lub time and material, termin wdrożenia – projekt startuje, zegar tyka. Zaangażowanie designera zakłada stworzenie widoków, gdzieś po drodze powstanie też grafika. To częsty scenariusz, który pewnie się sprawdzi. Można jednak lepiej, skuteczniej i z ograniczeniem ryzyk wykorzystując możliwości, jakie dają techniki i metody business design. Oto kilka przykładów.
Makieta i tyle? Nie trać innych możliwości
Niestety w świecie IT User Experience kojarzony jest najczęściej jedynie z tworzeniem makiet, czy układaniem workflow. A współpraca z projektantami jawi się jako slalom pomiędzy tym co “narysowane”, a tym na co faktycznie pozwala technologia. To błąd!
Projektowanie zaczyna się znacznie wcześniej (bo już na etapie analizy), a makieta, czy też projekt graficzny to w zasadzie końcowy etap prac nad projektem produktu cyfrowego. Nie mówiąc już o tym, że poważne zespoły projektowe wolą pracować od początku w ścisłej współpracy z developerami, aby po prostu mieć świadomość co, w danym budżecie jest “wdrażalne”.
Technologia i użytkownik – to się musi zgadzać
Na czym w takim razie polega praca projektantów? Przede wszystkim na zrozumieniu i opisaniu kontekstu dla wdrażanego rozwiązania – u styku biznesu, technologii i użytkownika.
Tu do dyspozycji jest bardzo szerokie spektrum narzędzi oraz technik warsztatowych, projektowych i badawczych (User Centered Design), dobieranych w zależności od specyfiki klienta, jego świadomości, konkretnych celów i etapu prac.
Jeśli klient zaczyna pracę nad produktem, projektanci starają się zrozumieć i określić kontekst – prowadzą badania, analizują dane zastane, opracowują persony, określają ich potrzeby i starają się sprecyzować najważniejsze funkcjonalności powstającego systemu. Jeśli ta praca została już wcześniej wykonana – powstają prototypy, które są testowane z przyszłymi użytkownikami.
Dzięki takiemu modelowi każda decyzja dotycząca designu lub funkcjonalności jest podejmowana z pełną świadomością celu i potrzeb.
Klient ma pomysł – powiedz sprawdzam
Prawdopodobnie każda firma IT ma za sobą sytuację, kiedy klient jest tak bardzo przyzwyczajony do swojej wizji, że nie dostrzega, że jego produkt lub usługa nie dowożą wartości rynkowej. Jeśli trafi na projektantów, ci najpewniej zachęcą go aby zrobił krok w tył i sprawdził, czy pomysł ma szansę spotkać się z aprobatą odbiorców, czyli… sprzedać się.
Tu z pomocą przychodzi np. MVP, czyli Minimum Viable Product. Taki prototyp powinien posiadać najważniejsze funkcje, aby dać szansę na przetestowanie ich w docelowym środowisku. Bez tego może się okazać, że finalne rozwiązanie mimo, że doskonale spełnia początkowe oczekiwania pomysłodawców, nie odniesie spektakularnego sukcesu rynkowego, a wtedy… winien będzie nie kto inny, jak – wdrożeniowiec.
Testowanie innowacyjnych produktów digital, jeszcze zanim powstanie pierwsza linijka kodu, znacznie zminimalizuje ryzyko nietrafionych inwestycji.
Business Design to data driven design – zrób to kompleksowo
Data driven design zwykle kojarzy się głównie z projektowaniem w oparciu o statystyki dotyczące odwiedzin serwisu. Zdecydowanie warto jednak wziąć pod uwagę dane, których nie dostarczą nam narzędzia analityczne.
Badania eksploracyjne pozwolą osadzić wdrażane rozwiązanie w kontekście szeroko pojętych potrzeb – użytkownika, biznesu, czy pracowników. Wywiady i badania z użytkownikami, poznać odbiorców i problemy z jakimi się borykają. Analiza ekspercka, w postaci audytu UX i to z kolei źródło wiedzy na temat mocnych i słabych stron samego projektu i jego funkcjonalności.
Oczywiście rodzaj badań dobierany jest w zależności od etapu projektu oraz konkretnych celów biznesowych. Zdecydowanie warto jednak posiłkować się tego typu danymi rozmawiając z klientami o procesie projektowym, doborze technologii, czy zakresie wdrożenia, np. po to, aby dać im mocne argumenty dla umocowania decyzji biznesowych w organizacji.
Zasoby – oszczędzaj mądrze na najdroższych
Każdy system czy aplikacja wymagają analizy celów biznesowych oraz warunków zastanych, co w firmach IT zwykle dzieje się z pomocą analityków biznesowych, z mocnym umocowaniem w technologii. Zdarzają się jednak sytuacje, że klient wymaga strategicznego doradztwa na wielu płaszczyznach z udziałem wielu zainteresowanych, którzy zmieniają zdanie, analiza się przeciąga, a koszty szybują w górę…
W takiej sytuacji współpraca z projektantami ma szczególną wartość. Biorą oni niejako na siebie aspekt komunikacji, rozpoznania potrzeb klienta, zestawienia ich z kontekstem rynkowym podczas desk research i zaproponowania tak zaprojektowanych rozwiązań, aby właściwie pokryły wszystkie aspekty. To znacznie usprawnia cały proces i komunikację już na wejściu.
Potrzebujesz wsparcia w analizie przedwdrożeniowej?
Dzięki wykorzystaniu technik i metod projektowych, analiza przedwdrożeniowa jest znacznie pełniejsza, a klient docenia focus partnerów na strategii, celach biznesowych i konkretnym przeznaczeniu rozwiązania. To pierwszy krok do zbudowania długotrwałej, opartej na wzajemnym zaufaniu relacji biznesowej.
Jeśli klient skorzysta – Ty też możesz in-house
Większość metod business design, które mają zastosowanie we współpracy z klientami można z powodzeniem wykorzystać wewnętrznie. Spójrzmy chociażby na kontekst niniejszego raportu.
Raport Marketing w branży IT pokazuje, że w dużej części firm zespoły marketingowe są bardzo małe, nie mówiąc już o budżetach. W działaniach potrzebny jest więc spryt, asertywność, precyzja i odpowiednie dane. Konkretyzowanie i opis usług, planowanie strategii marketingowej, czy wybór narzędzi i kanałów, zdecydowanie warto oprzeć na wynikach konkretnych analiz i jasno wytyczonym kierunku.
To co prawda totalna podstawa, ale bardzo polecam zacząć od stworzenia person. Przy bardziej zróżnicowanych i rozbudowanych ofertach, person będzie kilka. Mogą to być reprezentanci różnych branż, do których kierujesz swoją ofertę lub klienci zainteresowani konkretną, wdrażaną technologią. Na wewnętrzny warsztat warto zaprosić Project Managerów, Analityków, przedstawicieli sprzedaży. To oni dostarczą Ci najcenniejszych informacji o obecnych klientach – ich doświadczeniach, poziomie zaangażowania, pozycji w organizacji, problemach i potrzebach oraz tle dla decyzji biznesowych.
Jeśli relacja na to pozwala, wykorzystaj możliwość krótkiego wywiadu z osobą decyzyjną w organizacji, dla której jako firma już realizujecie projekty. Kontekst marketingowy złapiesz pytając o źródła wiedzy, wartości czy zainteresowania. Resztę informacji zdobędziesz dzięki solidnemu desk research. Pamiętaj, że persona to modelowy klient, który posiada imię, stanowisko, pracuje w konkretnej firmie i ma skonkretyzowane cele. Zdecydowanie łatwiej tworzyć i kierować komunikację marketingową do kogoś, kogo się tak dobrze zna :).